Żywiec, zwiedzanie

Polska / Beskidy / Żywiec

Weekend w górach, Beskidy, Wycieczka

poziom

bez trudności

Żywiec, zwiedzanie Polska Beskidy Żywiec

Trasa turystyczna

Zwiedzanie z przewodnikiem

INNE TERMINY I CENYData wyjazdu: 01.12.2024

Data powrotu: 01.12.2024

Ilość dni: 1

Transport: własny

Wyżywienie: bez wyżywienia

Cena za osobę: 50 zł

ZAPYTAJ O OFERTĘ

Opis oferty

Program

Terminy

W cenie

Mapa

Opinie

Galeria

1. Spotkanie z przewodnikiem. Rynek miasta, godz. 12.00

Spotkanie na Rynku, pod figurą św. Floriana, o godz.12.00. Tutaj czeka przewodnik. Przewodnika poznacie po małej chorągiewce z herbem Żywca i flagą Unii Europejskiej.
Już przy Rynku rozpoczynamy podróż w przeszłość.
Oglądamy Ratusz i kamienice stojące przy placu. Wyobraźnią sięgamy do czasów,
gdy na żywieckim rynku stały dorożki, a długich spódnicach za swoimi sprawami podążały mieszczki i góralki.

Z Rynku trasa turystyczna prowadzi pod zabytkową Dzwonnicę z XVIII wieku i Pomnik św. Jana Pawła II.

2. Dzwonnica i konkatedra - Kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Następnym miejscem zwiedzania jest Kościół p.w. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.
Zbudowany pod koniec XV wieku w stylu gotyckim i renesansowym, jest kościołem farnym, podniesionym do godności konkatedry.
Wchodzimy oczywiście do środka, aby zobaczyć póżnobarokowy ołtarz i stalle, ozdobione płaskorzeźbami,
cudowny Krzyż z XIV wieku, gotycką płaskorzeźbę, przedstawiającą scenę zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny z ok.1500 roku,
piękną ambonę w stylu Regencji, żelazne wrota do kruchty i przylegające do nawy głównej kaplice.

3. Ulicą Sempołowskiej na Rudzę i do św. Krzyża

Zaproponowana przez nas ul. Sempołowskiej to jedyne miejsce w centrum miasta,
gdzie zachowały się stare, drewniane budynki dawnych mieszkańców Żywca. Ich historia sięga ubiegłych stuleci.
Stąd podążamy pod najstarszy żywiecki kościół, w najstarszej żywieckiej dzielnicy, zwanej Rudzą.

Kościół p.w. św. Krzyża został zbudowany w początkach XV wieku w stylu gotyckim. Na zewnątrz absydy umieszczona jest barokowa Kalwaria z Ukrzyżowanym Chrystusem i dwoma łotrami.
Na przykościelnym placu znajduje się kamienny krzyż oraz kamienna kolumna – pamiątki z czasów, gdy tutaj wykonywano wyroki śmierci i grzebano ciała skazańców.
Warto zobaczyć te niepozorne, ale niezwykle cenne zabytki

4. Muzeum i dostojne zamki w zabytkowym parku

Najbardziej zachwycającym miejscem w mieście jest chyba zabytkowy Park, historią sięgający XVI wieku
oraz dwa zamki: Stary Zamek z XV wieku, wzniesiony przez rodzinę Komorowskich oraz neorenesansowa rezydencja Habsburgów z początków XX wieku.
Tutaj niepożałujemy czasu i odwiedzimy Muzeum Miejskie z ekspozycją archeologiczna i etnograficzną.
Przeniesiemy się w czasy, kiedy przez Kotlinę Żywiecką wędrowali kupcy, zobaczymy wystawę poświęconą obrzędom ludowym,
bogate stroje mieszczan i górali....
Potem powędrujemy na rozległą, widokową polanę, przed Nowym Zamkiem i pod stare, nawet 300-letnie drzewa.

5. Obok Księżnej usiądź na chwilkę, a potem do Parku Miniatur

Z widokowej polany podążamy na wyspę. Tutaj, w otoczeniu wody i drzew, w XVIII wieku zbudowano altanę - tzw. Domek Chiński. To jeden z niewielu tego typu zabytków w Polsce. Wiosną, latem i jesienią pełono tu kaczek i łabędzi. Z wyspy wracamy pod Pałac Habsburgów. Tuż obok, na małej ławeczce, "usiadła" Alicja Ancarcrona Habsburg.
To dobre miejsce na pamiątkowe zdjęcie.

Jeszcze Park Miniatur. Ciekawa ekspozycja, dająca pogląd na zabytki żywiecczyzny.

6. Kończymy pod wieżą Konkatedry

I tak, wreszcie wracamy pod Kościół Farny.
Czeka nas jeszcze wspinaczka na 60 – metrową, kościelną Wieżę z XVI wieku.

Pokonujemy 218 stopni, początkowo kamiennych, potem metalowych,
aby z renesansowego balkoniku zobaczyć prześliczną panoramę miasta i otoczających go Beskidów.
Niestety, siatka zabezpieczająca uniemożiwia zrobienie zdjęć "bez kratki".

Po takim spacerze należy się nam kawa i słodkości w pobliskich cukierniach, krórych pełno w okolicach Rynku.

7. Po słodkościach czas na pamiątki. Koniec zwiedzania.

Kiedy jesteś w Żywcu, musisz sobie coś kupić na pamiątkę.
Przy rynku jest wiele możliwości, ale kto ma nieco wiecej czasu, powinien odwiedzić Cepelię.
Pełno tu oryginalnych, starannie wykonanych cudeniek:
W kącie na szkle malowane pastuszki, na półkach frasobliwe Chrystusy, obok różowe anioły i baby z maśniczką,
dalej zbóje z fajkami i pięknie ubrane, koronkowe panny do tańca.
Wszystko ręcznie zrobione, ręcznie malowane, wymyślone w góralskich głowach...wszystko warte jest swojej ceny.
Zapraszamy do Żywca.

opracowanie trasy: Anna Piątek-Morawiec
zdjęcia: Anna Piątek-Morawiec